Wizards rozgromieni w Atlancie
Koszykarze Washington Wizards przegrali na wyjeździe z Atlantą Hawks 89:120. Marcin Gortat zdobył 10 punktów, ale nie był to jego zbyt udany występ.

W meczu na szczycie Konferencji Wschodniej koszykarze Atlanta Hawks pokonali na własnym parkiecie Washington Wizards 120:89. Liderzy Wschodu zdominowali przede wszystkim czwartą kwartą, którą wygrali aż 33:12.
Goście nie potrafili wykorzystać swojego największego atutu – rzutów za trzy punkty. Na dwadzieścia takich prób trafili tylko pięć (“Jastrzębie” wykorzystali 16 z 31 rzutów za trzy). Do tego popełnili aż 19 strat (w tym 8 Johna Walla) przy 8 rywali.
Nic nadzwyczajnego nie pokazał też Marcin Gortat. Łodzianin zdobył co prawda 10 punktów, trafiając 4 z 5 prób z gry i 2 z 3 wolnych, ale słabo radził sobie w obronie. Nie zanotował ani bloku, ani przechwytu, a podczas jego obecności na parkiecie przeciwnicy byli o 18 punktów lepsi. Polski środkowy zebrał też tylko dwa razy piłkę z tablic. Do tego dołożył jedną asystę. Popełnił 3 straty i 2 faule. Na parkiecie spędził niecałe 19,5 minuty.
Dla Wizards była to 12 porażka, a dla Hawks 29 zwycięstwo w sezonie.