Zakończyły się negocjacje lekarzy z resortem zdrowia
Rozmowy trwały ponad 15 godzin i zakończyły się porozumieniem. Gabinety lekarskiej mają zostać jeszcze dzisiaj otwarte.

Minister zdrowia ogłasza sukces w negocjacjach z lekarzami rodzinnymi, podobnie sami lekarze. Bartosz Arłukowicz przekonywał po 15-godzinnych negocjacjach, rozpoczętych wczoraj po 16.00, że nie ustąpił w sprawie większych pieniędzy dla prowadzących podstawową opiekę zdrowotną i kwota, przeznaczona na lekarzy rodzinnych nie wzrośnie wobec wcześniejszych propozycji. To jeden z wniosków z ugody ministra zdrowia z Porozumieniem Zielonogórskim.
Dzięki przesunięciom funduszy, wzrośnie jednak o kilka złotych stawka, którą lekarz otrzymuje za jednego pacjenta. Jak poinformowali na konferencji przedstawiciele Porozumienia Zielonogórskiego, na pakiet onkologiczny i podstawową opiekę zdrowotną zostanie przeznaczone miliard 180 milionów złotych. Odpowiednio podzielona kwota wystarczy, by pakiet onkologiczny mógł zostać bezpiecznie wdrożony – ocenił Marek Twardowski z Porozumienia. Będą to dodatkowe pieniądze dla lekarzy, wobec tego, co otrzymywali przed wprowadzeniem pakietów.
Z kolei stawka kapitacyjna, czyli za jednego pacjenta, będzie teraz wynosiła nieco ponad 140 złotych. Ministerstwo zdrowia przed ostatnimi rozmowami chciało, by było to niespełna 137 złotych.
Szef Porozumienia Zielonogórskiego Jacek Krajewski przeprosił pacjentów, że musieli czekać na swoich lekarzy, ale zapewnił, że protest prowadzony był w ich interesie. Podkreślił, że uzgodnienia zawarte z resortem są kompromisem i nie wyczerpują problemu.
Z kolei minister Bartosz Arłukowicz mówił po zakończeniu rozmów, że lekarzy udało się przekonać do wielu racji resortu. To między innymi zniesienie potrójnej stawki za pacjenta przy określonych chorobach. Nie ma też zgody na opłaty dodatkowe czy więcej wolnych dni dla przychodni.Jednocześnie minister wycofał się z wcześniejszych gróźb dotyczących odebrania protestującym ich pacjentów. Lekarze POZ, którzy zawiesili w ramach protestu działalność od 2 stycznia, zachowają listy pacjentów. Nie będą musieli gromadzić nowych deklaracji wyboru lekarza.
Poważnym problemem wciąż pozostaje pakiet onkologiczny – przestrzega prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Maciej Hamankiewicz odnosząc się do zawartego dziś porozumienia. “Ministrowi udało się rozwiązać jeden mały problem, który zresztą sam stworzył” – powiedział Maciej Hamankiewicz. Zaznaczył, że głównym pozostają rozwiązania zapisane w ramach pakietu onkologicznego i antykolejkowego. Chodzi m. in. o wymóg wypisania wymaganych dokumentów, co – jak powiedział dr Hamankiewicz – w przypadku jednego pacjenta zajmuje lekarzowi około poł godziny. Maciej Hamankiewicz dodał, że złe konsekwencje pakietów onkologicznego i kolejkowego za kilka miesięcy dotkliwie poniosą pacjenci.
Od początku roku nie działało kilkanaście procent placówek świadczących wcześniej usługi podstawowej opieki zdrowotnej. Lekarze zrzeszeni w ramach Porozumienia Zielonogórskiego zamknęli swoje gabinety w proteście przeciwko warunkom umów proponowanych im przez Ministerstwo Zdrowia. Spór dotyczył zakresu finansowania i dodatkowych badań, które mieli zacząć przeprowadzać lekarze rodzinni.
IAR/łp/gaj