Od ośmiu wieków świętom towarzyszą szopki bożonarodzeniowe
Głównie towarzyszą nam w kościołach, ale coraz częściej można je spotkać także na placach i skwerach miast. Żywe lub rzeźbione – szopki bożonarodzeniowe towarzyszą obchodom świąt już blisko osiem wieków.

Pierwszą z nich, w klasztorze we włoskim Greccio, ustawił święty Franciszek z Asyżu – powiedzia historyk sztuki, ksiądz doktor Henryk Drozd.
Dodał, że w Żłóbku Betlejemskim, jak nazwał go święty Franciszek, pojawiły się żywe postacie Maryi, Józefa, Dzieciątka Jezus, pasterzy i Trzech Króli. Później postacie zaczęto również rzeźbić. “Tradycja spodobała się Włochom, jak i innym narodom, do których zwyczaj ich wystawiania w okresie świąt Bożego Narodzenia przeniósł się” – wyjaśnił.
Do Polski szopki trafiły za sprawą franciszkanów pod koniec trzynastego wieku. “Ich głównym zadaniem jest zobrazowanie prawdy historycznej o narodzinach Chrystusa, jednak każda epoka stara się zaadoptować ten obraz do wydarzeń, które dzieją się współcześnie” – podkreślił ksiądz Henryk Drozd.
Zauważył, że szczególnie w naszych czasach odzwierciedlają one nastroje, jakie panują w społeczeństwie, są także obrazem i przypomnieniem istotnych osób i wydarzeń.
Ksiądz Henryk Drozd dodał, że niektóre szopki niosą również przesłanie polityczne, a było to szczególnie widoczne w czasach solidarnościowych.
/IAR
Wartoprzeczytać
Od ośmiu wieków świętom towarzyszą szopki bożonarodzeniowe
Głównie towarzyszą nam w kościołach, ale coraz częściej można je spotkać także na placach i skwerach miast. Żywe lub rzeźbione – szopki bożonarodzeniowe towarzyszą obchodom świąt już blisko osiem wieków.

Pierwszą z nich, w klasztorze we włoskim Greccio, ustawił święty Franciszek z Asyżu – powiedzia historyk sztuki, ksiądz doktor Henryk Drozd.
Dodał, że w Żłóbku Betlejemskim, jak nazwał go święty Franciszek, pojawiły się żywe postacie Maryi, Józefa, Dzieciątka Jezus, pasterzy i Trzech Króli. Później postacie zaczęto również rzeźbić. “Tradycja spodobała się Włochom, jak i innym narodom, do których zwyczaj ich wystawiania w okresie świąt Bożego Narodzenia przeniósł się” – wyjaśnił.
Do Polski szopki trafiły za sprawą franciszkanów pod koniec trzynastego wieku. “Ich głównym zadaniem jest zobrazowanie prawdy historycznej o narodzinach Chrystusa, jednak każda epoka stara się zaadoptować ten obraz do wydarzeń, które dzieją się współcześnie” – podkreślił ksiądz Henryk Drozd.
Zauważył, że szczególnie w naszych czasach odzwierciedlają one nastroje, jakie panują w społeczeństwie, są także obrazem i przypomnieniem istotnych osób i wydarzeń.
Ksiądz Henryk Drozd dodał, że niektóre szopki niosą również przesłanie polityczne, a było to szczególnie widoczne w czasach solidarnościowych.
/IAR