Double-double Gortata. Wizards słabsi od Bulls
Koszykarze Washington Wizards przegrali u siebie z Chicago Bulls 91:99. Marcin Gortat zdobył 14 punktów i 11 zbiórek.
W przeddzień Wigilii Bożego Narodzenia w lidze NBA doszło do spotkania na szczycie Konferencji Wschodniej. W Waszyngtonie zmierzyły się dwie z czterech najlepszych drużyn. Miejscowi Wizards podejmowali Chicago Bulls.
Goście przez całe spotkanie grali mądrze i utrzymywali wysoki poziom gry. Do tego trafiali za trzy punkty równo z końcowymi syrenami pierwszej i drugiej kwarty. W połowie czwartej części gry “Byki” prowadziły już 86:75.
“Czarodzieje” nie oddali spotkania. Sprawie w swoje ręce wziął John Wall, dwa osobiste wykorzystał Paul Pierce i na niecałe 4 minuty przed końcem, to gospodarze prowadzili 87:86.
Gracze z Chicago nie chcieli przegrać. Napędzani przed Derricka Rose’a znów odskoczyli na kilka punktów. Wizards nie pomogły cztery kolejne punkty Marcina Gortata i przegrali 91:99.
Łodzianin w całym meczu zdobył 14 punktów, choć miał słabą skuteczność rzutów z gry (33 procent). Polski środkowy dobrze radził sobie pod tablicami. Piłkę zbierał jedenaście razy, a trzykrotnie blokował rywali. Zanotował też po jednej asyście i przechwycie. Sam dał się zablokować 2 razy, a raz stracił piłkę. Popełnił 2 faule, spędzając na parkiecie prawie 38 minut (najwięcej w zespole).
Kolejne spotkanie “Czarodzieje” rozegrają 25 grudnia o godzinie 18 czasu polskiego. Ich przeciwnikami będą mający wielkie problemy nowojorscy Knicks.