Czy Polacy zadłużą się na tegoroczne święta?
Jak wynika z raportu, Polacy mogą wydać nawet kilka tysięcy złotych w grudniu. Deklarują jednak, że zakupy sfinansują z bieżących dochodów.

FINANSE POLAKÓW A ŚWIĘTA
Badaniaspołeczneprzeprowadzone na zlecenie Grupy KRUK pokazują, że Polacypreferują obfiteświęta. Nie lubimy oszczędzać na jedzeniu czy prezentach.
Potrawy nie muszą być wystawne, ale na pewno w imponujących ilościach.
Trzech naczterech Polaków (73 proc.) deklaruje, że świątecznewydatki sfinansuje z własnych, bieżących środków. Pozostali zamierzają uszczuplić swoje oszczędności (13 proc.) bądź skorzystać z pomocy rodziny (8 proc.). Jedynie niewielka część (2 proc.) zadłuży się, biorąc kredyt lub pożyczkę.
Ci respondenci deklarują, żeuzyskane w ten sposób pieniądze przeznaczą na zakup żywności oraz prezentów. Jednocześnie dodają, że zobowiązaniabędzie później sporym obciążeniem dla domowego budżetu.
Eksperci podkreślają jednak, żeliczba osób, które ostatecznie zadłużą się na pewno będzie wyższa.Powodem są nieracjonalne wydatki oraz brak kontroli nad finansami.
Dodają, iż niewielu Polaków może pozwolić sobie na wystawne święta bez kredytu. Ich zdaniem najlepszą metodą na spokojne święta jest systematyczne i konsekwentne odkładanieniewielkich kwot przez cały rok.
KREDYT CZY POŻYCZKA, CZYLI NA CO ZWRÓCIĆ UWAGĘ
Jeżeli już decydujemy się na zadłużenie warto dokładnie przeanalizować oferty, jakie w okresie przedświątecznym pojawiają się na rynku finansowym. Kredyty udzielane są przez banki oraz SKOK-i, a dokładne uregulowania opisane są w Ustawie o kredycie konsumenckim. Z kolei prawo do udzielania pożyczki ma praktycznie każdy – odinstytucji finansowych do osób fizycznych.
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów alarmuje, że choć maksymalne oprocentowanie pożyczekwynosi obecnie12 proc. to wiele firm pożyczkowych oferuje produkty, których rzeczywista roczna stopa oprocentowania może przekraczać tysiące procent.
Podmioty świadczące usługi pośrednictwa kredytowego oraz firmy pożyczkowe nie są w Polsce objęte nadzorem KNF i nie muszą mieć licencji, aby prowadzić działalność. Nie istnieje teżwymóg ich rejestracji, stąd trudno precyzyjnie określić ich liczbę. Wiadomo natomiast, że średnia kwota pożyczek udzielanych przez teinstytucje to 1300 zł, z kolei przez Internet 600 zł.
Szacunki Konferencji Przedsiębiorstw Finansowych, skupiającej tylko część firm pożyczkowych, wskazują że firmy te udzieliły w 2013 roku kredytów konsumenckichi pożyczek o wartości 2,7 mldzł, a wartość ich należności z tego tytułu wyniosła na koniec roku 3,1 mldzł.
Na co zatem zwrócić uwagę? Istotne jestoprocentowanie pożyczki. Niekiedy w początkowym okresie jest ono niższe, a następnie drastycznie wzrasta. Prawdziwą pułapką są koszty dodatkowe, czyli chociażby prowizje. Często stanowią one znaczną część całego zobowiązania. I tutaj trzeba wykazać się niezwykłą czujnością.
Ponadto konsument ma przecież swoje prawa. W ciągu 14 dni można odstąpić od umowypożyczkowej. Istotny jest czas spłaty kredytu – im dłuższy, tym więcej wydamy naoprocentowanie i dodatkowe koszty. Warto więc spłacić zobowiązanie wcześniej, co zmniejszykwotę jaką ostatecznie musimy oddać bankowi.