Tragedia w Makowie. Prokuratura: Mężczyzna zaplanował atak
62-latek, który podpalił w poniedziałek (15 grudnia) Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Makowie, zaplanował atak na instytucję dużo wcześniej. Tak wynika z ustaleń prokuratury.

Mężczyzna regularnie korzystał z usług Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej.
W tym roku złożył wniosek o umieszczenie go w Domu Pomocy Społecznej. Niestety decyzja ośrodka w tej sprawie była negatywna.I to właśnie ta sytuacja zdenerwowała 62-latka.
Atak na ośrodek pomocy społecznej. Jedna osoba nie żyje
Świadkowie przesłuchani przez policję powiedzieli, że mężczyzna kilka godzin przed wtargnięciem do urzędu widziany był w samym Makowie. – Miał ze sobą dużą torbę i prawdopodobne jest, że to właśnie w niej znajdowały się butelki z benzyną. Z zebranych dowodów wynika, że bezpośrednio po ataku wrócił autobusem do swojego miejsca zamieszkania. Mężczyznę widział kierowca, zabezpieczono także bilet. 62-latek umył się, ale było czuć od niego woń benzyny- mówi Krzysztof Kopania, rzecznik łódzkiej prokuratury okręgowej.
Mężczyzna będzie przesłuchany przez prokuraturę jeszcze dzisiaj lub jutro rano.