Podejrzany w chwili zdarzenia był pijany- miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie. – Mężczyzna uciekł z miejsca wypadku i nie udzielił pokrzywdzonej pomocy. Podczas przesłuchania wyjaśnił, że przejeżdżając przez przejście dla pieszych usłyszał puknięcie, pomyślał jednak, że przejechał po gałęzi lub potrącił kota. Podał, że wpadł w szok, a bezpośrednio przed zatrzymaniem pił piwo i wino – wyjaśniał rzecznik łódzkiej prokuratury okręgowej Krzysztof Kopania.

Podejrzanemu grozi do 12 lat więzienia. Stan kobiety potrąconej na przejściu dla pieszych jest krytyczny – 73-latka walczy o życie.