Wypadek na S8. Kierowca miał zakaz prowadzenia pojazdów
Kierowca fiata punto, który we wtorek, 2 grudnia wjechał pod prąd na trasę S8 i zderzył się czołowo z nadjeżdżającym samochodem nie miał uprawnień do prowadzenia pojazdów. W wyniku wypadku zginęły trzy osoby. W piątek w Sieradzu przeprowadzona zostanie sekcja zwłok ofiar.
29-letni kierowca fiata miał już do czynienia z wymiarem sprawiedliwości. – W 2007 roku był skazany za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości. Wtedy zastosowano wobec niego środek karny w postaci zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych oraz rowerów na lat osiem – mówi Józef Mizerski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Sieradzu.
Nie stosował się jednak do zakazu, ponieważ w sierpniu tego roku znów został zatrzymany. Tym razem za jazdę na rowerze. W środę miał stawić się na rozprawie sądowej. Niestety, dzień wcześniej zginął, jadąc pod prąd, bez prawa jazdy. Sekcja zwłok ofiar wypadku ma przede wszystkim wykazać czy wszyscy byli trzeźwi. Prokuratura przesłuchuje obecnie świadków zdarzenia. – Śmierć kierowcy punto może mieć tutaj istotne znaczenie jeżeli chodzi o decyzję merytoryczną. Jeżeli uznamy, że to on spowodował zagrożenie i ten wypadek, no to z oczywistych względów postępowanie będzie umorzone – tłumaczy Mizerski.
Kolejnym wątkiem w sprawie wypadku na S8 jest ustalenie, kto odpowiada za obrażenia, jakich doznał kierowca usiłujący pomóc ofiarom. Uderzył go element karoserii z rozbitych aut, na który najechał inny samochód. Mężczyzna przebywa w szpitalu.