Fundacja JiM zwróci dotację? Trwa postępowanie
Wciąż nie wiadomo czy zajmująca się dziećmi autystycznymi fundacja JiM będzie musiała zwrócić pieniądze do Urzędu Miasta. Obecnie trwa postępowanie administracyjne, które wyjaśni czy fundacja wydawała subwencje oświatową niezgodnie z przeznaczeniem.

Marcin Górski, prawnik miasta: – Świadkowie są przesłuchiwani, zostały przeprowadzone oględziny w placówce. Trudno jest obecnie prognozować jakie będą kolejne czynności dowodowe, bo to zależy od tego, co wyniknie z dowodów już przeprowadzonych, jak nam to ukierunkuje postępowanie.
Nie wiadomo, kiedy postępowanie administracyjne może się zakończyć. Jest co najmniej kilku świadków do przesłuchania, a rozmowy z pracownikami fundacji JiM trwają nawet po kilka godzin.- Bardzo uważnie wsłuchujemy się w to co świadek mówi nam na temat specyfiki funkcjonowania tego typu placówek i pracy z dziećmi o takich potrzebach edukacyjnych – dodaje Górski.
Przypomnijmy. Po audycie przeprowadzonym w fundacji JiM magistrat zażądał zwrotu prawie 1,5 miliona złotych subwencji oświatowej przeznaczonej na prowadzenie placówek oświatowych dla niepełnosprawnych dzieci. Zdaniem urzędników, pieniądze nie były przeznaczane na dzieci, ale na przykład na pensje. Przeciwko tej decyzji głośno protestowali prowadzący fundację, a także część rodziców autystycznych dzieci.