Aleksandra Wiśniewska od kilku tygodni dosłownie nie schodzi z ekranów reklamowych w łódzkich tramwajach i autobusach. Na wyświetlaczach widać jej twarz i krótkie hasło: „Odważysz się”. Zgodnie z zapowiedzią samej bohaterki, to akcja nawołująca do wzięcia udziału w wyborach.
🟢Wystartowaliśmy z ODWAŻYSZ SIĘ? Zapraszam na wątek: @OdwazyszSie to niezależna kampania profrekwencyjna zorganizowana przez młodych obywateli. To wezwanie abyśmy wzięli sprawy w swoje ręce i zaangażowali się w odnowę Polski. #odwazyszsie pic.twitter.com/OwOhYeXFvA
— Aleksandra K. Wisniewska (@AK_Wisniewska) July 21, 2023
Akcja, która w opinii Wiśniewskiej jest obywatelska, zaczęła budzić jednak kontrowersje, gdy okazało się, że Aleksandra Wiśniewska ma znaleźć się na listach wyborczych do sejmu z ramienia łódzkiej Platformy Obywatelskiej.
I tutaj zrodziło się mnóstwo pytań, a najważniejsze z nich, to kto płaci za aktywność Aleksandry Wiśniewskiej w mediach powiązanych bezpośrednio z Urzędem Miasta Łodzi.
Dzięki upublicznieniu w zeszłym tygodniu przez redakcję Radia Łódź listy kandydatów Koalicji Obywatelskiej, na której znalazła się pani Wiśniewska wiemy dziś, że to wcale nie jest żadna akcja obywatelska tylko pseudokampania społeczna mająca na celu wykreować kandydatkę Koalicji Obywatelskiej w nadchodzących wyborach.
Sebastian Bulak, radny Rady Miejskiej w Łodzi
Równolegle z kampanią na wyświetlaczach w autobusach i tramwajach, łódzka gazeta wydawana przez jednostkę podległą Urzędowi Miasta Łodzi, przygotowała całostronicowy materiał poświęcony pozytywnym wymiarom działalności Aleksandry Wiśniewskiej.
Sposób w jaki jest to „sprzedawane” mieszkańcom budzi moje obrzydzenie. Mam tu na myśli oficjalne wsparcie prezydenta miasta Łodzi i wykorzystywanie w tej pseudokampanii znaku towarowego „Łódź Kreuje”, którego właścicielem jest Urząd Miasta Łodzi.
Sebastian Bulak, radny Rady Miejskiej w Łodzi
Urząd Miasta Łodzi nie odpowiedział na pytania o finansowanie akcji Aleksandry Wiśniewskiej na nośnikach w komunikacji zbiorowej w Łodzi, ale z naszych informacji wynika, że MPK Łódź wszelki akcje promocyjne zlecone przez Urząd Miasta Łodzi przeprowadza nieodpłatnie.
Gdyby ktoś chciał wykupić taką ekspozycję w pojazdach MPK Łódź, musiałby zapłacić co najmniej kilkaset złotych za wyświetlanie 10-sekundowej planszy przez tydzień tylko w 20 tramwajach. Natomiast zgodnie z opublikowanym na stronie lodz.pl cennikiem, cała strona reklamowa w gazecie kosztowała w dniu emisji powyższego materiału (piątek 21 lipca) 11 tysięcy złotych.
Kim jest Aleksandra Wiśniewska
Aleksandra Wiśniewska sama siebie opisuje jako „pracownika humanitarnego”. Z nagrań, które krążą w Internecie, można dowiedzieć się m.in., że tam, gdzie rządy krajów Unii Europejskiej nie radzą sobie z ratowaniem migrantów tam spełnia się właśnie Aleksandra.
Ta narracja idealnie pasowała do poglądów, na których buduje Platforma Obywatelska swoją siłę polityczną.
działacz Platformy Obywatelskiej w Łódzkiem
Dlatego też Aleksandra Wiśniewska miała dostać propozycję nie do odrzucenia z łódzkiego magistratu. Została pełnomocnikiem prezydent Łodzi ds. zaangażowania społecznego.
Nasz rozmówca, który prosił o zachowanie anonimowości, działacz Platformy Obywatelskiej, bliski współpracownik Hanny Zdanowskiej, wskazał, że Aleksandra wie doskonale na jakie wpływy się powoływać.
Ktoś z bardzo bliskiego otoczenia pani prezydent wskazał ją jako idealnego kandydata, bo młoda, ładna, dużo świata widziała i jeszcze wszystkim pomaga
działacz łódzkiej Platformy Obywatelskiej
Faktem jest, że wcześniej Aleksandra Wiśniewska uczestniczyła w misjach humanitarnych, jako wolontariusz. Jej polityczna przeszłość związana jest natomiast z Janiną Ochojską. Aleksandra Wiśniewska pomagała jej w kampanii wyborczej do Parlamentu Europejskiego. Chwaliła się wówczas w mediach społecznościowych, że dzięki niej kampania kandydatki miała „zasięgi” na poziomie kilkuset milionów odbiorców.
Wpływy w Platformie Obywatelskiej
Tajemnicą poliszynela jest, że Aleksandra Wiśniewska ma znacznie szersze powiązania ze światem biznesu i polityki. W lipcu była na Ukrainie z Radosławem Sikorskim. Koledzy z jego partii komentowali wtedy publicznie, że to zasłona dymna, po ujawnieniu niekorzystnych dla niego dokumentów w jednym z filmów dokumentalnych.
To jest właśnie to, że Ci, którzy mają możliwość wpływania na samorządy, zwłaszcza w dużych miastach, już teraz prowadzą kampanię swoich kandydatów. Oczywiście jest to skandaliczne i nie powinno mieć to miejsca. Trzeba jednak zwracać na to szczególną uwagę pod względem ogólnych zasad i etyki niż łamania prawa.
Piotr Cieplucha, wiceminister sprawiedliwości
Aleksandra Wiśniewska nie kryje zresztą tej znajomości z rodziną wpływowego polityka Platformy Obywatelskiej, bo w czasie organizowanych przez siebie akcji, chętnie korzysta z pomocy syna Radosława Sikorskiego.
Warto przeczytać
Próbowaliśmy uzyskać komentarz Aleksandry w kwestii ewentualnego finansowania jej kampanii przez Urząd Miejski w Łodzi oraz jej działalności w stolicy województwa. Nie odpowiedziała ani na telefony, ani wysyłane prośby o kontakt.